Fanficki już mi się szczerze mówiąc przejadły, od paru dni mam w głowie pomysł na nowe opowiadanie. Fabuły nie opowiem, bo nie o to chodzi. Na potrzeby tego opowiadania chcę stworzyć nową rasę (może nie do końca stworzyć, tylko zmodyfikować) - strzygę. Jest ona stosunkowo podobna do wampira, dlatego chciałam ją na tyle zmienić, żeby aż tak go nie przypominała. Nie mam tylko kompletnie pomysłu, co z nią zrobić. Pije krew, to może zostać. Ale nie ma być dokładnie jak wampir. Jakieś propozycje?
Offline
Również stworzyłam kilka nowych ras w którymś tam moim opowiadaniu.
Ale, żeby nie było off-topu.. Uważam, że jeżeli jest to Twoje opowiadanie i tylko Ty znasz fabułę, tylko Ty możesz wiedzieć co dokładnie potrzebujesz, by opowieść nie zmieniła się poprzez naszą wyobraźnię. Więc sama powinnaś - na potrzeby swojego opowiadania - stworzyć jakąś rasę. My nie wiemy o co w nim chodzi, co dokładnie potrzebujesz, czy to ma być dobra postać czy raczej zła (np. jakiś stwór) itd.
Zresztą... strzyga chyba już istnieje. Tak coś mi się wydaje, że w wiedźminie była. Albo w grze O.o. Albo jeszcze gdzieś indziej. W każdym bądź razie słyszałam/czytałam o niej.
Offline
W dokładnym strzyga to demon słowiański. Zdziebko wampirowaty, posiadający dwa zestawy zębów, dwie dusze, etc... Zabija z zemsty, lata pod postacią sowy. Ja bym z tego wycięła sowę, może dorobiła skrzydła, usunęła zęby, zdaje się, że mordować musi, więc niech morduje, w twojej gestii leży czy wciągać będzie samą krew czy krew z dodatkami (taki shake wiśniowy z musem wnetrznościowym - mniamsi, c'nie?), albo też same dodatki. Przede wszystkim owa postać nie będzie już strzygą, wampirem zresztą też nie. Bo jak zauważyła Whyou - to już było. W sumie całość przypomina mi film Jeepers Creepers, tylko ten to się zdaje, że miał topór czy coś. Ty możesz dać swojej postaci inny rodzaj broni - jaki, zależne od czasów, w których będzie się toczyć akcja (mogę ci "sprzedać" prawa autorskie do Mega Magic Kosy, o ile Lil zgodzi się ją zwrócić xDD). Co poza tym... Zrób z niej czarnoskórą kobietę, z paznokciami pomalowanymi na różowo, och - i musi kochać konie i jednorożce!
Dobra, to ostatnie się wytnie , w sumie nie mam pojęcia. Nie znając fabuły trudno jest wymyślać.
Offline
hmm... ja wymyslilam wlasna rase, everty. sa to stworzenia ktore przemieniają się z olbrzymich kobiet [ 2 m wzrostu] w nieco mniejsze kosciotrupy o kawalkach pognitego ciala i z konstrukcją skrzydel. niesamowicie szybkie i grozne, ale miedzy sobą bardzo dobre charaktwery... edethnanciris.blog.onet.pl tam wiecej mozesz przeczytac:)
tzn nie mowie ze mozesz sobie je wypozyczyc, ale jesli hcodzi o rase to poprostu badz otwarta na wszelkie propozycje i zachcianki umyslu;) wtedy mozesz cos fajnego wymyslic i nie bedziesz powielac schematow... najlepiej nie przyjmuj czegos takiego, ze na zasadzie wampira tylko sie go troche przekombinuje, bo i tak sie ludzie skapną na czym bazowalas jak powiesz ze coś pije krew:) no ale w sumie to juz jak chcesz:) powodzenia zycze:)
Offline
Wiem, że strzyga istnieje. Spodobała mi się, kiedy czytałam o niej w Wikipedii Ale nie chcę zrobić ją taką, jak w Wiedźminie (bo tam niby był to obrzydliwy stwór...). W końcu wymyśliłam jak ją zmodyfikować: zostawię dodatkowy zestaw zębów, dwie dusze i dwa serca, będzie pić krew oraz, że strzygą jest się od urodzenia (tu znacząca różnica od wampira). Strzyga ogólnie żyła krótko (30 lat), a po śmierci rodziła się na nowo przez drugą duszę i serce - to również zostaje. A aby ją zabić, podobnie jak u wampira, trzeba ją spalić lub powbijać w jej ciało gwoździe lub pale. A to zmieniłam: nie będzie wyżerać wnętrzności (nawet nie wiem, jak mogłabym to opisać, dlatego odpada; no, i mnie to brzydzi) ani latać pod postacią sowy. Nie będzie też strzygów (męskie strzygi), nie wiem dlaczego. Po prostu bardziej pasują mi jako kobiety. Zmieniłam też wygląd - w niektórych wierzeniach strzygi to obrzydliwe potwory (Wiedźmin...), a ja postanowiłam zrobić ją niezwykłej urody.
A co do nazwy, to kiepsko u mnie z ich wymyślaniem... I nie wiem, czy zmienić, czy zostawić. Myślałam jednak nad sanguis lub też coś w tym stylu, z łaciny to krew, lub brevita, coś to oznacza z łaciny z życiem (dokładnie nie pamiętam). Ale wyglądają trochę śmiesznie.
Offline
no, dokładnie. Bo, jak napiszesz "strzyga" w opowiadaniu, każdemu skojarzy się ona z tym stworem z Wiedźmina.
Offline