Ta, a prysznic robi za mikrofon:D
Ostatnio edytowany przez Sappy (2009-07-08 20:07:25)
Offline
U mnie prysznic robi tylko za fontannę. A mikrofon to szampon. Raz prawie oślepłam od baniek mydla... szamponowych, ale co tam.
Offline
ja tam mikrofonu nie mam śpiewam razem z muzyczką puszczoną z telefonu a mój brat nagrywa mój śpiew pod drzwiami... A to diabeł mały.
Offline
Śpiewanie...
Boziu ile to już lat ;D
Właściwie od dziecka
Przedszkole muzyczne, wszelakie chórki, szkoła muzyczna, a obecnie zespół wokalny i emisja głosu.
Co tu dużo mówić. Kocham to.
Czarlajna napisał:
Skalą wielką nie zachwycam
A jaką masz? Tak z grzesznej ciekawości ;D
Offline