To się nie godzi
Offline
Hahahahaha. xD <leży>
Jest to piękne! Miła odmiana humoru po nieudanym dniu. ^^
Markusiątko, kochany ty mój pysiaczku, widzisz? Nawet bohaterem dzieła na miarę Nobla zostałeś! Ty to masz szczęście, mój ty piesieczku słodziuteńki! <ciągnie Markusa za policzki. xD>
Ostatnio edytowany przez LilyRandall (2009-11-02 22:08:22)
Offline
Cz. 4
Markus puścił do dziewczyny oczko. Nie mógł do niej zagadać przy wszystkich, więc stwierdził, że jego zaspokojenie musi nastąpić później. "Dobra, albo skończycie sobie robić jaja, albo wypad" powiedział do znajomych. Tamci stwierdzili, żeby odpuścił i wszystko rozeszło się po kościach, jednak dziewczyna w dalszym ciągu patrzyła na niego z niepohamowanym pożądaniem.Najgorsze było to, że jak jego Wacek stał, tak stał i żenująco sterczał pod spodenkami.Liczył na to, że dziewczyna sama zaproponuje zostanie u niego, jednak stało się coś, czego nie podejrzewał. W pewnym momencie stanął tyłem do przyjaciół i wpatrywał się w pejzaż za oknem. Nagle poczuł, że coś przywarło do niego, obmacując jego przyrodzenie.Okazało się jednak, że ten ktoś manipuluje przy jego rozporku. Nie oglądał się za siebie, ponieważ wiedział, że to owa napalona dziewczyna, która miała taką ochotę na niego. Ta osoba macała go z taką wprawą i delikatnością, że nie miał złudzeń.Cichutko jęknął. Był bardzo podniecony, jednak krępowała go obecność znajomych. Jednak za cenę dobrego seksu, wyczekiwanego przez lata, był gotów zrobic to przy nich.Był pewien, że zazdrościli mu takiej dziewczyny i tego, że na niego leciała.Poczuł, jak dziewczyna wkłada ręce w jego majtki i wyciąga z nich jego Wacka. Zgodził się na to bez słowa protestu. Wręcz przeciwnie, gdyby miała z czymkolwiek jakieś problemy, pomógłby jej. Jednak nie doczekał się wyczekiwanego loda. Usłyszał, że osoba za nim rozpina spodnie, a jego własne ściąga niżej razem z bielizną. Czuł, że zaraz wytryśnie. W pewnym momencie zapragnął, by dziewczyna wsadziła mu coś w tyłek. Od zawsze wszystkim ogłaszał, że to pedalskie i że żaden mężczyzna by tego nie chciał, jednak ukrywał swoje prawdziwe pragnienia.Nagle poczuł rękę ma swoich plecach, która usiłowała zmusić go do schylenia. Zrobił to, nie myśląc nawet nad tym, po co miałby to robić. Coś twardego i ciepłego dotknęło jego odbytu. Tak! pomyślał, będzie anal!Gdyby nie skupiał się tylko na tym, jak mu dobrze, może zauważyłby, że coś tu nie gra."Niezły jesteś kotku" usłyszał za sobą niski, męski głos. Nie, to nie może by prawda, pomyślał Markus. Chciał się wyrwać, jednak duże, męskie dłonie ściskały jego biodra. Penis jego kolegi był już głęboko w tyłku Markusa. Poczuł, jak jego kolega wzdycha głośno i spuszcza się w nim. "Nieee!" zaczął krzyczeć Markus. "Nieee, zostaw mnie!" Jednak wbrew swoim słowom poczuł, że sam szczytuje. "No, nie udawaj takiego, widzę, że ci przyjemnie" usłyszał. Nie mógł już nic zrobic. Jego Wacek powiedział wszystko za niego. "Ok, wystarczy. Wszystko już nakręcone. Jutro ci przyślemy link na redtube z tym hmm... zajściem" powiedziała dziewczyna śmiejąc się.
_______________________________
Napisane przez Aire.
Markus wie, że go kochamy i sam zgodził się na wstawienie tego tutaj
No Markusiątko, ciąg dalszy nastąpi :>
Offline
No co, Aire, xD
Łoo. Poszalałyście. xD
Offline
Świetnie! Czekam na ciąg dalszy.
Ja na miejscu Markusa chyba bym was zabiła.
Offline