Moje imię niech pozostanie tajemnicą. Jest dość nietypowe, co ułatwia skojarzenie faktów i odkrycie mej jakże sekretnej tożsamości (sasasa...). Opowiadania blogowe piszę od niedawna, choć pisarstwem (brzmi dumnie) zajmuję się już od ładnych paru lat, na razie tylko amatorsko. Hmm... Nie skłamię, jeśli powiem, że literackie "objawienia" zdarzają mi się kilkanaście razy dziennie. Aż brak czasu na realizację wszystkich pomysłów. Aktualnie prowadzę dwa opowiadania blogowe - adresy w sygnaturze. Są w bardzo wczesnej fazie, to dopiero początki tych historii. Jaka jestem? Dziwna, tak mówią inni. Szurnięta, tak mówię ja;)
Jeszcze raz serdecznie witam się ze wszystkimi:)
Offline