Pisałam kiedyś wiersze, do czego nie zamierzam wrócić, ale...
Miałam dzisiaj zastępstwo z panią psycholog. Zadała nam kilka bardzo prostych zadań. Jedno z nich brzmiało następująco:
Podam wam jedno słowo. Chcę abyście napisały wiersz, o ścisłej konstrukcji... Wiersz ma posiadać tylko 20 słów, budowa ma wyglądać tak:
Pierwsza linnijka - 3 słowa,
2 - 3 słowa
3 - 3 -"-
4 - 3
5 - 3
6 - 3
7 linnijka - 2 słowa.
Proste? Nawet.
Tylko teraz wymyśl taki wiersz w parę minut. Pomyślałam sobie, że wstawię ten, który ja napisałam, ale chciałabym również poczytać wasze prace.
To zadanie ma celu pokazać waszą umiejętność zarządania słowami - jak to powiedziała p. psycholog. Zobaczymy czy potraficie w 20 słowach opisać to, co normalnie opisalibyście setką słów. Czasami niektóre są zbędne.
Moje słowo: MOTYL.
Motyl lata z
kwiatka na kwiatek,
w kolorach tęczy
się mieni. Jego
ulubieńcem jest bratek,
a unika ziemi.
Poleciał dalej.
czekam na wasze dzieła.; )
Offline