Przepraszam raz pisałam z koleżanką opowiadanie. Miałyśmy może z 5 czytelników ale za to wiernych. No i kiedyś polecili naszą notkę... Ach to było osiągnięcie. Nie no szczerze polecili ale oprócz miliona spamów zyskałyśmy może 2 czytelników.
Offline
Oj tak... Moja koleżanka też kiedyś została polecona, choć w pierwszej chwili, jako totalna nowicjuszka nie wiedziała o co chodzi im wszystkim z pytaniami "Jak zostać poleconymi". Przez pierwsze dwa posty było tego multum, a potem nikt się nie zachował by dotrwać do końca.
Właściwie... to te polecenia nie są wcale dobre, bo za każdym razem, gdy teraz ktoś jest polecony, to więcej pojawia się dzieci neo, nieźli zwykłych bloggerów.
Offline
Ja kiedyś poleciłam moją przyjaciółkę, bo napisała post o przyjaciołach i ją polecili, póxniej polecili ją jescze drugi raz, bo to jest tak, że jak jeden raz jest ktos polecony to drugi raz pewnie też będzie, bardzo często tak jest, że polecają dwa razy, a inny czekają i ich nie polecą, bywa
Offline
Szczerze mówiąc, polecenie raczej przysparza więcej kłopotów niż zaszczytu. Wchodzi cała masa osób i zostawia jeszcze więcej spamu. Rzadziej w ten sposób znajdzie się wierny czytelnik. Osobiście nawet nie zaglądam na Warto przeczytać, bo po prostu, jak widać z powyższych cytatów, nie ma najmniejszego sensu.
Offline
Dokładnie, więcej spamu, a czytelników wcale w wielkich ilościach nie przybywa. Chociaż trzeba przyznać, że czasami przez polecenie na bloga wchodzi osoba, która się treścią naprawdę zainteresuje. Pytanie tylko: jak często?
Offline
Gdy mnie coś naprawdę zaciekawi, to dodaje do ulubionych i wchodzę na te strony ; )
Offline